Świat kryptowalut wciąż dostarcza nam fascynujących historii. Tym razem pochodzą one z Indonezji, gdzie organy ścigania skonfiskowały aż 1134 koparki do miningu BTC. Powód? Okazało się, że górnicy kradli energię elektryczną o wartości blisko 1 miliona dolarów. To tylko jedno z wielu przypadków, które odnotowano na całym świecie, gdzie kopalnie kryptowalut próbują pozyskać jak najwięcej energii, niekoniecznie legalnie. Przestępczy proceder może prowadzić, jak w przypadku Indonezji, do dużych strat dla lokalnych gospodarek.

Oto najważniejsze punkty związane z przypadkiem kradzieży prądu do koparek kryptowalutowych:

– Policja w Indonezji zamknęła dziesięć kopalni bitcoinów, w których górnicy kradli energię elektryczną o wartości miliona dolarów.
– Sprawcy używali aż 1134 koparek do miningu, które zostały skonfiskowane.
– Górnicy zakłócili przepływ prądu wewnątrz skrzynki elektrycznej, omijając miernik, co pozwalało im korzystać z darmowej energii.
– Przypadki kradzieży prądu do koparek kryptowalut nie są odosobnione – niedawno w Chinach urzędnik został skazany na dożywocie za ułatwianie kopalni dostępu do darmowego prądu.
– W Polsce również zdarzają się przypadki nielegalnego kopania kryptowalut – w budynku warszawskiego Naczelnego Sądu Administracyjnego znaleziono kopalnię kryptowalut, a mężczyzna pracujący w szkole w Cohasset w stanie Massachusetts również został złapany na kopaniu bitcoina w miejscu pracy.

Jak widać, kradzieże prądu do koparek kryptowalut to problem, który występuje na całym świecie. Kopalnie kryptowalut próbują znaleźć sposoby na pozyskanie jak największej ilości energii, nie zważając na konsekwencje prawne. W przypadku Indonezji straty dla lokalnej gospodarki wyniosły blisko 1 milion dolarów. Należy zatem zwiększyć świadomość na ten temat oraz wprowadzić skuteczne środki kontrolne, aby zapobiec takim przypadkom w przyszłości.

Źródło: https://cryps.pl/wykopali-bitcoiny-dzieki-pradowi-wartemu-milion-dolarow-wpadli-w-rece-sluzb/